Twoje włosy są matowe, suche i brakuje im lekkości? Prawdziwa włosomaniaczka oprócz produktów przeznaczonych do włosów stosuje również płukankę octową. Jak ją zrobić?
Nasze włosy codziennie zmagają się z wieloma trudnościami, które wpływają na ich kondycję, m.in. letnie słońce, wiatr, deszcz czy czapki noszone najczęściej zimą. Niezależnie od pory roku i warunków atmosferycznych, jeżeli chcemy mieć gładkie włosy, musimy dbać o nie praktycznie cały czas. Dla długich, zdrowych, pięknie lśniących i miękkich pasm chyba warto zainteresować się właściwościami octu. Jak taka płukanka wpłynie na naszą czuprynę? Spieszymy z odpowiedzią!
Świadoma pielęgnacja włosów w ostatnim czasie jest bardzo popularna. Pojawia się mnóstwo preparatów przeznaczonych do różnego rodzaju włosów, czy to wysokoporowatych, średnio- czy niskoporowatych. Zwracamy ogromną uwagę na skład i zawartość szamponów i odżywek. Dzięki temu możemy wyeliminować produkty zawierające silikony i wiele innych specyfików, które niszczą nasze pasma. Warto stosować różne wcierki, płukanki i olejowanie. Zacznij od octowego roztworu. Po pierwsze będzie to tania inwestycja, a po drugie jest łatwo dostępna. Wystarczy odrobina czasu i chęci.
Myśląc o zastosowaniu płukanki na swoje włosy, musisz wiedzieć o kilku rzeczach. Nie każdy rodzaj włosa będzie podatny na ten specyfik. Posiadaczki cienkich, suchych i zniszczonych szczególnie po rozjaśnianiu pasemek lepiej niech nie ryzykują. Użycie płukanki spowoduje, że czupryna zrobi się jeszcze bardziej przesuszona, więc tutaj lepiej skupić się na olejowaniu i nawilżeniu (np. za pomocą odżywek czy masek). Ocet jabłkowy świetnie sprawdzi się dla kobiet zmagających się z łupieżem, puszeniem się, matowieniem oraz z przetłuszczającymi się włosami.
Płukankę octową najlepiej zrobić tuż po myciu głowy. Często mamy twardą wodą, a ocet doskonale sobie z nią poradzi. Twoje włosy odbiją się od nasady i będą pięknie lśniły. Pasma polewamy roztworem z butelki pod bieżącą wodą lub zanurzamy głowę w misce z płukanką. Nie ma co się martwić, że włosy będą później miały nieprzyjemną woń. Po wysuszeniu nic nie będzie czuć. Osoby, które są szczególnie wrażliwe na zapachy, mogą po płukance przemyć włosy letnią wodą lub spryskać je na koniec odżywką w sprayu.
Aby przygotować płukankę, będziesz potrzebować dzbanka lub miski na 1 litr wody (lub trochę więcej). Woda może być przegotowana lub mineralna. Dodaj do tego 1-2 łyżki octu jabłkowego (może być też ocet winny). W przypadku długich włosów lepiej przygotować roztwór na 2-3 litry, powiększając tym samym dawkę octu o kolejną łyżkę. Będziesz miała pewność, że produktu wystarczy na całą długość włosów. Dla zneutralizowania zapachu octu, do naparu możesz dodać kilka kropel olejku o zapachu mięty lub lawendy. Dzięki temu, że płukankę przygotujesz sama, masz pewność, że nie zawiera niepotrzebnych i szkodliwych składników. A co najważniejsze – płukanka sprawi, że włosy będą miękkie, lśniące i nie będą tak się przetłuszczać.