Data ważności musi znajdować się na każdym produkcie. Wiele z nas nie wie, jak interpretować te cyfry i kiedy faktycznie nie należy już używać produktu. Szczególną zagwozdką jest czas przydatności kosmetyków naturalnych. Przeczytaj artykuł, by wszystkiego się dowiedzieć!
Zakupione przez nas kosmetyki mają określoną datę ważności, która znajduje się na opakowaniu. Jeśli z podanej informacji wnioskujemy, że termin przydatności upływa w grudniu 2022 roku, oznacza to, że zamknięty produkt możemy przechowywać do tego czasu. Istotne jest, że producent określa również to, jak długo artykuł może być otwarty, zwykle jest to kilka miesięcy. Najważniejszy jest odcinek czasu, w jakim wystawiamy kosmetyk na działanie czynników zewnętrznych.
Producent umieszcza informację dotyczącą przydatności na podstawie wyników testów przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych. Kosmetyki naturalne ze względu na swoją specyfikę ulegają przeterminowaniu znacznie szybciej niż artykuły ze składnikami chemicznymi. Wszystko zależy od rodzaju użytych komponentów. Istnieją pewne typy składników, które ulegają procesowi starzenia w krótszym czasie niż pozostałe. Pomadki, kremowe cienie do powiek czy płyny, które mają za zadanie przedłużyć trwałość kosmetyków, często zawierają w sobie tłuszcze. Kwasy tłuszczowe utleniają się, co powoduje psucie się artykułów.
Wydawać by się mogło, że artykuły pochodzenia naturalnego szybciej ulegają przedawnieniu. Naturalne kosmetyki mają jednak coraz dłuższe daty ważności. Czasem są nawet dłuższe od tych, w których składzie nie znajdziemy naturalnych komponentów. Długą datą ważności mają produkty marki Zuii. Na swojej stronie zapewnia klientów, że nie wystawione na czynniki zewnętrzne artykuły mogą być ważne nawet do 36 miesięcy od momentu wyprodukowania. Oprócz tego nie zawierają silikonów, pochodnych ropy naftowej czy parabenów.
Najszybciej musimy się pożegnać z kosmetykami naturalnymi, które zrobiłyśmy same. Takie produkty najlepiej wykorzystać w ciągu kilku dni. Jeśli do przygotowania kosmetyków wykorzystałyśmy ogórki, dynię, banany czy inne warzywa i owoce, to powinniśmy je zużyć jak najszybciej. Zaraz po nich plasują się produkty sypkie. Jeśli jesteś fanką maseczek z glinki zielonej, nie rozrabiaj całego produktu od razu, a dolewaj wodę stopniowo. Możesz też pokusić się o tradycyjne konserwanty, które zwykle już są zawarte w przepisie. Są nimi oliwy, oleje, cukry czy olejki z drzewa herbacianego. Dodając do kremu kilka kropel olejku eterycznego, wydłużasz jego trwałość nawet o kilkanaście dni. Do peelingów do ciała zwykle dodaje się cukier, by świeże owoce nie przedawniły produktu w kilka dni. Oczywiście należy pamiętać o prawidłowym przechowywaniu kosmetyków. Niższa temperatura również przedłuża trwałość, dlatego warto umieścić peelingi w lodówce.
Bardzo ważne jest, by ufać swojej intuicji. Jeśli wyjeżdżasz w delegację i planujesz wrócić za dwa tygodnie, musisz dokładnie sprawdzić każdy naturalny produkt. Upewnij się, że kosmetyk nie ma białego nalotu na wierzchu, czy nie wydziela dziwnego zapachu, lub czy nie zmienił znacznie konsystencji. Kiedy wiesz, że kupiłaś cienie do powiek dobrej marki, a te zaczynają się osypywać lub dziwnie zachowywać, to czas, by je odstawić. To samo dotyczy tuszu do rzęs. Zwróć uwagę, czy jego trwałość jest odpowiednia, czy nie pieką Cię oczy po jego aplikacji. Zmiana smaku pomadki lub błyszczyka powinna być dla Ciebie sygnałem alarmowym. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, lepiej rozstań się z produktem i przygotuj lub kup nowy. Przygotowanie kosmetyku zajmie Ci chwilę, a zmiany na skórze, jakie może wywołać ten przeterminowany produkt, mogą być poważne.
Naturalne kosmetyki warto przechowywać w opakowaniach airless. Podkłady nie są trwałymi kosmetykami, gdyż mają w składzie tłuszcze, które wystawione na czynniki zewnętrzne tracą swoje właściwości. Używając podkładów w pompce, ograniczasz ich kontakt z powietrzem i tym samym przedłużasz trwałość. Zamknięty próżniowo kosmetyk zapobiega dostępu do bakterii i zapewnia nam dobrą jakość produktu.
