Wiele z nas kocha kupować nowe rzeczy i przeprowadzać metamorfozę swojej szafy. Jednak częste zakupy odzieżowe nie są dobre dla środowiska, jak i dla Twojego portfela.
Co zrobić, aby cieszyć się z nowych ubrań, jednocześnie nie bankrutując i dbając o środowisko? Warto rozważyć opcję kupowania rzeczy z drugiej ręki. Te wystarczy odpowiednio przygotować i mogą Ci służyć lata.
Duża część społeczeństwa ma niemałe obawy przed kupowaniem butów z drugiej ręki. Obawiamy się, że w ten sposób nabawimy się chorób stóp lub przejmiemy wadę postawy od poprzedniego właściciela. To nie jest wykluczone – więc należy być świadomym, że z noszeniem używanego obuwia wiąże się pewne ryzyko. Można je jednak zminimalizować poprzez odpowiednie czyszczenie takich butów. Są na to sposoby, które przedstawiamy poniżej.
Ozonowanie to najlepszy i najbezpieczniejszy sposób dezynfekcji obuwia. Z powodzeniem zabija ono bakterie i roztocza, a ponadto usuwa zapachy. Co więcej – pozbywa się grzybów, a przy tym nie używa środków chemicznych. Ozonowanie jest bardzo szybkie, i dość tanie! Taki proces kosztuje około 20 zł. Należy jednak pamiętać, że ozonatory dzielą się na bardziej oraz mniej skuteczne. Jeżeli chcesz przeprowadzić profesjonalny proces ozonowania butów, to wybierz się do szewca i zapytaj o taką usługę.
Pranie butów w pralce pomoże się pozbyć zanieczyszczeń z butów, usunie większość bakterii i nieprzyjemny zapach. Dużym minusem jednak jest ryzyko zniszczenia obuwia – ponieważ każde pranie w pralce zwiększa szansę na pękanie i rozklejenie obuwia. Podejmując się więc prania używanych butów w pralce, miej na uwadze to, że może ono je osłabić.
Soda oczyszczona jest uważana za doskonały środek do czyszczenia butów. Pochłania ona wilgoć oraz zapachy. Należy wsypać ją do środka butów i zostawić na kilka godzin. W ten sposób zdezynfekujesz je w 30–40 procentach. Warto jednak pamiętać, że soda oczyszczona może wyżreć skórę naturalną, a także odbarwić ciemne obuwie.
Dobrym sposobem na przygotowanie używanych butów do noszenia jest spryskanie ich płynem do dezynfekcji lub spirytusem. Warto wspomnieć przy tej metodzie, że spryskując buty spirytusem czy płynem do dezynfekcji, zawsze pomijamy część obuwia. Nie zostają więc odkażone w stu procentach.
Zdj. główne: Joseph Barrientos/unsplash.com
